fot. Fotolia

Planowany odstrzał dzików w Polsce w ramach walki z afrykańskim pomorem świń jest obecnie przedmiotem szerokiej dyskusji.

Nie brakuje opinii, że decyzja polskiego rządu związana z planowaną depopulacją jest pozbawiona sensu, a przeciwnicy tych działań szykują się do przeprowadzenia akcji protestacyjnych oraz zbierania petycji przeciwko odstrzałowi dzików.

Działania polski związane z odstrzałem dzików zostały poparte między innymi przez Komisję Europejską. Wcześniej zrobiły to także izby rolnicze.

Zdaniem Krajowej Rady Izb Rolniczych, intensywne działania podjęte w związku z eliminacją afrykańskiego pomoru świń nie przyniosły efektów, które chroniłyby gospodarstwa zajmujące się hodowlą trzody chlewnej przed dalszym rozprzestrzenianiem się choroby.

Izby zwracają uwagę na fakt, że w ostatnim czasie wirus pojawił się w kolejnych obszarach, które znajdują się blisko regionów, gdzie usytuowane są duże, przemysłowe hodowle świń. Zdaniem KRIR dalsze przemieszczanie się choroby może zagrażać całej branży polskiej produkcji trzody chlewnej i gospodarce narodowej, dlatego podjęcie natychmiastowych, radykalnych działań jest w pełni zasadne.

Izby zwracają też uwagę na konieczność wyboru wyższego dobra, jakim jest w tym przypadku sytuacja rolników. Ogniska ASF wśród świń są bowiem o wiele bardziej dotkliwe dla ludzi ? hodowców i rolników oraz wiążą się z zabijaniem i utylizacją wielu tysięcy świń, w tym loch prośnych, warchlaków oraz prosiąt, co stanowi ogromne koszty społeczne.

Zbyt duża populacja dzików (znaczy wzrost liczby dzików w ostatnich latach) przyczynia się także do większej ilości szkód łowieckich, jakich doznają rolnicy.

KRIR