W środę Chiny potwierdziły kolejne ognisko afrykańskiego pomoru świń w stadzie trzody chlewnej.
Największy producent wieprzowiny na świecie, od początku sierpnia odnotował już ponad 60 ognisk występowania choroby w 18 prowincjach, co doprowadziło do wybicia setek tysięcy świń.
Chociaż chińskie władze bardzo szybko zdecydowały się na wprowadzenie zakazu transportu żywych świń z zakażonych prowincji i sąsiednich regionów, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby, wciąż pojawiają się doniesienia o nowych przypadkach ASF.
Podczas gdy Chiny walczą z wirusem afrykańskiego pomoru świń, w Japonii nasila się problem klasycznego pomoru świń.
Pierwszy przypadek CSF stwierdzono na początku września w gospodarstwie zajmującym się hodowlą trzody. Od tego czasu wirus pojawił się w populacji dzików i przed kilkoma dniami w kolejnym gospodarstwie rolnym.
Tym razem choroba pojawiła się w miejscowości Gifu, w gospodarstwie utrzymującym 23 świnie.
TPS