Wygląda na to, że w tym roku problemem rolników nie będzie wyłącznie susza. Po wyjątkowo ciepłej zimie, rolnicy alarmują, że na polach pojawiła się zdecydowanie większa niż dotychczas liczba myszy.
Brak mrozów zdecydowanie sprzyjał w tym roku gryzoniom, a w ubiegłym roku dęby i buki przeżyły swoje cykliczne apogeum pod względem wydawania na świat owoców.
Szacuje się, że w tym roku straty spowodowane przez ingerencję myszy mogą sięgać miejscami nawet 30 procent. Na hektarze upraw można znaleźć nawet 300-350 nor, podczas gdy próg szkodliwości ekonomicznej wynosi około 50 nor.
O problemach z gryzoniami już na początku lutego informowali Niemcy.
Źródło: www.spidersweb.pl