fot. Fotolia

Chociaż województwo pomorskie wciąż pozostaje wolne od wirusa afrykańskiego pomoru świń, to od pewnego czasu jest obszarem, który jest najbardziej narażony na rozprzestrzenienie się choroby.

W drugiej połowie sierpnia choroba afrykańskiego pomoru świń pojawiła się w okolicach Elbląga, co wywołało duży niepokój wśród hodowców trzody chlewnej z powiatu malborskiego i sztumskiego, które leżą najbliżej obszaru, gdzie już wystąpiły przypadki ASF.

Chociaż wciąż prowadzone są odstrzały sanitarne dzików, w planach są kolejne działania mające na celu niedopuszczenie do przedostania się choroby na teren województwa pomorskiego. W minionym tygodniu Zarząd Pomorskiej Izby Rolniczej spotkał się Edwardem Kowalke, zastępcą Pomorskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii, aby omówić możliwe sposoby działania w celu ograniczenie przemieszczania się dzików pomiędzy terenami lewobrzeżnymi a prawobrzeżnymi rzeki Nogat.

Podczas spotkania, ze strony zastępcy Pomorskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii padła propozycja, aby wygrodzić siatką metalową pod napięciem, tereny na zachodnim brzegu rzeki. Koszt takiego przedsięwzięcia wyniósłby około 130 tys. zł i leżałby po stronie Inspektoratu Weterynarii.

Zarząd Pomorskiej Izby Rolniczej opowiadał się z kolei za zamontowaniem pastucha pod napięciem (w postaci 3 drutów) o długości około 30 km na odcinku Michałowo-Wierciny-Jazowa-Kępki (wzdłuż drogi powiatowej N.Dworu Gdańskiego) dalej przez most w Kępkach na stronę województwa Warmińsko-Mazurskiego (wzdłuż drogi należącej do starostwa w Elblągu).

Izby rolnicze argumentowały swoją propozycję niższymi kosztami oraz większymi możliwościami w zakresie naprawy pastucha elektrycznego w przypadku jego uszkodzenia. Ostatecznie podpisano stosowne porozumienie w tej sprawie.

Przypomnijmy, że na początku września Komisja Europejska rozszerzyła mapę terenów, które zagrożone są wystąpieniem wirusa afrykańskiego pomoru świń. Pierwszy raz znalazła się na nim również część województwa pomorskiego.

Pomorska Izba Rolnicza