fot. MojaRola.pl

W skali światowej rzepak jest jedną z najważniejszych roślin uprawnych wykorzystywanych do produkcji pasz, oleju czy biopaliw. Na rodzimym rynku uważany jest za najważniejszą roślinę oleistą, której nasiona przeznaczane są głównie na olej jadalny.

Aby otrzymać wysokie, przyszłoroczne plony rzepaku ozimego należy zadbać o jego ochronę przed jesiennymi szkodnikami. Do owadów zagrażającym uprawie możemy zaliczyć takie gatunki jak: pchełki ziemne, chowacz galasówek, miniarka kapuścianka czy mszyca kapuściana.

Najgroźniejszym szkodnikiem dla upraw jest jednak śmietka kapuściana. Jest to owad z rzędu muchówek, wyglądem przypominającym muchę domową. Długość ciała waha się w granicach 5-6,5 mm (samice są większe od samców). Dla rzepaku ozimego najgroźniejsze jest trzecie pokolenie śmietki kapuścianej, które opanowuje młode siewki rzepaku na przełomie września i października.

Do charakterystycznych objawów żerowania śmietki kapuścianej zaliczamy brązowe przebarwienia oraz nadgniłe miejsca w korzeniach. Pojawienie się tych szkodników powoduje osłabienie roślin, nieprawidłowy rozwój, co skutkuje większą wrażliwością na niekorzystną pogodę. W przypadku, gdy uszkodzenia obejmują większość rośliny może ona obumierać.

Nasuwa się zatem pytanie: Jak zapobiegać szkodom wyrządzonym przez śmietkę kapuścianą? Przede wszystkim profilaktyka powinna opierać się na przestrzeganiu prawidłowego płodozmianu (siew rzepaku nie częściej niż co 4 lata na danym polu), prawidłowej orce pola czy usuwaniu chwastów. Ograniczeniu strat może pomóc także izolacja uprawy od innych roślin kapustnych.

Ponadto, od tego roku Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przywróciło możliwość stosowania zapraw opartych na neonikotynach, choć tylko na okres do 120 dni. Mając na uwadze dobro pszczół, zaprawianie nasion będą mogły przeprowadzać te podmioty, które posiadają certyfikat ESTA. Wygląda więc na to, że musi upłynąć jeszcze wiele lat, zanim śmietka kapuściana będzie mogła być zwalczana za pomocą insektycydów.

Moja Rola