Prezydent Andrzej Duda zaangażował się w sprawę dalszych losów zdziczałego stada bydła z okolic Deszczna, którym przez kilka lat nie interesował się jego właściciel.
Większość zwierząt nie jest zarejestrowana, a całe stado od lat nie było badane przez lekarza weterynarii. Na mocy przepisów obowiązujących w Unii Europejskiej, zwierzęta które nie są nigdzie zarejestrowane, powinny zostać poddane utylizacji.
Powyższa decyzja została podjęta przez Powiatowego Lekarza Weterynarii w Gorzowie Wielkopolskim, a następnie została podtrzymana przez Głównego Lekarza Weterynarii.
Do sprawy odniósł się prezydent Andrzej Duda, zamieszczając poniższy wpis na Twitterze:
Minister Krzysztof Ardanowski oraz Główny Lek. Weterynarii Bogdan Konopka zapewnili mnie, że szukają szczęśliwego rozwiązania dla stada z Deszczna. Jestem pewien, że je znajdą, mimo, że przepisy UE nakazują zabić te zwierzęta. Polak potrafi! Trzymamy kciuki za stado z Deszczna
? Andrzej Duda (@AndrzejDuda) 28 maja 2019
Jednocześnie prezydent zadeklarował, że minister rolnictwa i rozwoju wsi, Jan Krzysztof Ardanowski, postara się znaleźć rozwiązanie w tej sprawie.
? Podjąłem decyzję, że stado zostanie odizolowane od innych zwierząt w państwowym gospodarstwie, które nie utrzymuje bydła. Zwierzęta nie będą ubite. Apeluję do organizacji broniących zwierzęta o szukanie środków na utrzymanie stada ? zadeklarował minister.
MRiRW