Początek września to tradycyjnie już okres, kiedy w wielu regionach Polski rolnicy rozpoczynają zbiór kukurydzy na kiszonkę. Niestety, podobnie jak miało to miejsce w poprzednich latach, rozpoczęcie prac przebiega równolegle z doniesieniami o masowych awariach sieczkarni, do których dochodzi na terenie całego kraju.
Za każdym razem schemat działania sprawców wygląda identycznie ? na kolbach lub łodygach kukurydzy wieszane są metalowe pręty lub śruby, które mogą powodować poważne awarie sieczkarni. Zdarzają się także butelki, bądź wióry tokarskie.
O tego typu wydarzeniach informują nas rolnicy z wielu regionów Polski. Jak zwykle pojawia się wiele hipotez na temat ewentualnych sprawców. Nie brakuje pogłosek o mieszkańcach miast, którzy przeprowadzili się na wieś.
Pojawiają się także informacje o wewnętrznej wojnie pomiędzy rolnikami ? głównie zemście rolników, którzy chcieli wydzierżawić poszczególne pola, ale spotkali się z odmową właścicieli.
Niestety, podobnie jak w innych tego typu przypadkach wykrycie potencjalnych sprawców jest niezwykle trudne. Pewny jest jedynie cel i motyw działania ? zniszczenie drogiej maszyny.
Źródło: www.mojarola.pl
Nie wierzę co się k*** dzieje w tym kraju z tymi bydlakami omyłkowo nazywanymi ludźmi… Polskie społeczeństwo to coraz większy syf….
Jak tak można?!