Dodatnie temperatury i wznowienie wegetacji mogą przyciągać na plantacje rzepaku ozimego pierwsze wiosenne szkodniki, takie jak chowacz brukwiaczek.
Kluczem w zwalczaniu tego szkodnika jest odpowiedni monitoring upraw. Chowacze zazwyczaj zaczynają pojawiać się na uprawach, w momencie kiedy temperatura w ciągu dnia oscyluje w granicach 10-12 stopni Celsjusza.
Potencjał niszczycielski chowacza brukwiaczka w plantacji rzepaku ozimego jest jest bardzo duży i szacuje się, że straty plonu mogą wynieść nawet kilkudziesięciu procent. Podstawowymi objawami pojawienia się chowacza brukwiaczka w plantacji jest zygzakowato wygięta i popękana łodyga rzepaku.
Aby nie narazić się na szkody w uprawie związanej z jego ingerencją, warto zastosować metodę polegającą na wystawieniu żółtych naczyń. Może być to nawet plastikowa miska ? ważne, aby znajdowała się w kolorze żółtym, który przypomina kolor płatków rzepaku, wabiąc chrząszcze.
Miska powinna być wypełniona wodą lub płynem niezamarzającym i umieszczona co najmniej 20 metrów od krawędzi pola ? najlepiej od strony spodziewanego nalotu chowaczy, a więc lasów, sadów czy nieużytków.
Naczynia powinny być obserwowane raz lub dwa razy w tygodniu. Zabieg insektycydowy powinien nastąpić w momencie, kiedy w ciągu 3 dni w naczyniu znajdzie się co najmniej 10 chrząszczy. W przypadku standardowej obserwacji uprawy jest 2-4 osobników chowacza brukwiaczka na 25 roślin.
Moja Rola
