Minister rolnictwa i rozwoju wsi, Jan Krzysztof Ardanowski chce jak najszybciej uporać się z kwestią wirusa afrykańskiego pomoru świń. Szef resortu rolnictwa jako wzór walki z ASF podaje Niemców, którzy chociaż są krajem wolnym od wirusa, stosują zdecydowane działania zapobiegawcze.
? Niemcy mówią, że jeżeli nie dokonacie zmniejszenia populacji dzików, to nie poradzicie sobie z tą chorobą. Sama bioasekuracja nie wystarczy. Profilaktycznie Niemcy wybili u siebie bardzo dużą liczbę dzików. Myśliwi mają tu nałożone obowiązkowe indywidualne odstrzały, które muszą wykonać i robią to ? stwierdził minister rolnictwa.
Według ministra rolnictwa problem wirusa ASF jest w tym momencie problemem globalnym, którego zwalczanie jest interesem zbiorowym.
? Podobnie jak poszczególne kraje, działając w pojedynkę nie rozwiążą problemu głodu na świecie, tak nie poradzą one sobie też z epidemiami wśród zwierząt, jak afrykański pomór świń ? uważa Ardanowski, zaznaczając przy tym, że Polska przez lata chroniła Europę Zachodnią przed ASF i ponosiła przy tym wielomilionowe koszty.
Źródło: www.money.pl