hodowla brojlerów
fot. Fotolia

Chińscy hodowcy drobiu z prowincji Hubei znajdującej się w centrum epidemii koronawirusa, muszą uśmiercać młode ptaki, ponieważ nowe przepisy mające na celu powstrzymanie choroby sparaliżowały transport zapasów pasz i żywych zwierząt do rzeźni.

Zakaz przemieszczania żywego drobiu, uważanego za potencjalne zagrożenie chorobowe, hamuje rolników z Hubei od wprowadzania drobiu i jaj na rynek.

W prowincji Hubei znajduje się miasto Wuhan, w którym po raz pierwszy zidentyfikowany został kornawirus. Z najnowszych danych wynika, że epidemia zabiła już 426 osób i zainfekowała ponad 20 tys. osób w całych Chinach.

Stowarzyszenie Producentów Drobiu donosi, że rolnicy z prowincji Hubei nie mają pasz dla swoich ptaków, dlatego zmuszeni są do ograniczenia dawek żywnościowych, podczas gdy inni uśmiercają młode osobniki z powodu braku możliwości ich hodowli.

W 2019 roku Chiny wyprodukowały 22 mln ton mięsa drobiowego, co stanowi wzrost o 12% w porównaniu z rokiem poprzednim z powodu niedoboru wieprzowiny spowodowanego afrykańskim pomorem świń. Hubei produkuje rocznie około 500 mln sztuk drobiu i jest ważnym producentem jaj.

Szczególnie narażone są na straty są wylęgarnie, które sprzedają rolnikom jednodniowe pisklęta, ponieważ ze względu na ograniczenia w transporcie, rolnicy nie są w stanie lub nie chcą kupować nowych piskląt, aby zasilać swoje fermy.

Wiele rzeźni również działa ze zmniejszoną wydajnością, ponieważ nie mają skąd pozyskiwać surowca.

Źródło: www.thepoultrysite.com