Utalentowany Moise Kean jest wschodzącą gwiazdą piłkarskiego mistrza Włoch, Juventusu oraz włoskiej reprezentacji narodowej. 19-letni zawodnik pochodzący z Wybrzeża Kości Słoniowej, swoje pierwsze kroki w piłkarskiej karierze stawiał właśnie we Włoszech, stąd decyzja o grze w barwach reprezentacji tego kraju.
Kilka dni temu w mediach pojawił się wywiad z ojcem zawodnika ? Biorou Jean Keanem który miał duży wpływ na dotychczasowy przebieg kariery Moise’a. Okazuje się, że mężczyzna ma nieuregulowane sprawy z Juventusem.
Rodzice utalentowanego piłkarza znajdują się w separacji. W przeszłości matka piłkarza chciała, aby Moise przeniósł się do Anglii. Ojciec zadeklarował jednak, że zdoła przekonać syna do kontynuowania kariery w Juventusie. W zamian miał otrzymać dwa traktory.
? Bardzo się cieszę z rozwoju syna, ale mam pewne problemy z Juventusem. Nie dają mi obiecanych biletów na mecze. Do tego dochodzą inne kwestie. W przeszłości moja była partnerka chciała, aby Moise przeniósł się do Anglii, ale wówczas obiecałem Juve, że zatrzymam go we Włoszech. Miałem dostać za to dwa traktory. Powiedzieli, że nie ma problemu. Tyle że nie dostałem tych traktorów do dziś, teraz jeszcze nie dostaję biletów, nie odbierają nawet moich telefonów ? powiedział ojciec piłkarza.
Biorou Jean Kean prowadzi gospodarstwo rolne w swoim rodzinnym kraju. W swoim kilku hektarowym gospodarstwie uprawia ryż i kukurydzę, a maszyny są mu potrzebne w codziennej pracy.
Nie jest to pierwsza sytuacja, kiedy ojciec Keana mówi o traktorowych zobowiązaniach Juventusu. Pierwszy raz tego typu sytuacja miała miejsce przed dwoma laty, gdy ojciec zażądał dwóch traktorów za podpis na nowym kontrakcie syna, gdy ten nie miał jeszcze ukończonych 18 lat. Finalnie umowa nie została sfinalizowana, ponieważ Kean nie otrzymał obiecanych ciągników.
Daily Mail