bydło
fot. Fotolia

Holenderski rząd chce, aby rolnicy karmili swoje bydło paszami z dodatkiem specyficznych enzymów. Zwierzęta karmione w ten sposób, miałyby emitować mniej azotu, do ograniczenia którego od dłuższego czasu dążą holenderskie władze.

Jak twierdzą holenderskie media, jest to jeden ze środków, które chce podjąć rząd, aby wyjść z kryzysu azotowego. Od dłuższego czasu trwa bowiem opracowywanie planów działania, które muszą przynieść szybkie rezultaty.

Enzymy, które można dodawać do paszy dla zwierząt, są wytwarzane przez firmę chemiczną DSM Nederland. Zdaniem ekspertów pozwala on na wytwarzanie co najmniej 10% mniej azotu w krótkim okresie. Enzymy miałyby znajdować się przede wszystkim w paszy dla bydła, które głównym źródłem zanieczyszczenia azotem.

DSM Nederland twierdzi, że stosowanie enzymów nie ma negatywnego wpływu na mleczność krów i nie wpływa negatywnie na smak mleka. Jedyną różnicą jest fakt, że odchody zwierząt zawierają mniej azotu. Tego typu innowacje nie są żadną nowością dla DSM Nederland. W przyszłym roku DSM wprowadzi również dodatek paszowy, który zmniejsza ilość metanu w oddechu krowy.

Dodanie enzymów do pasz może doprowadzić do wzrostu cen pasz, ale holenderski rząd jest zdecydowany na pokrycie tych kosztów, jeśli przyczyni się to do zmniejszenia emisji azotu.

NOS Zoeken