Środowy protest rolników w Warszawie, który został zorganizowany z inicjatywy ruchu Agro Unia spotkał się z krytyką ze strony ministra rolnictwa i rozwoju wsi, Jana Krzysztofa Ardanowskiego.
Działania rolników w Warszawie ? zablokowane drogi, płonące drogi czy wybuchy petard zostały także potępione przez szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Joachim Brudzińskiego, który nazwał rolników stojących za środowym protestem chuliganerią.
Szef Agro Unii, Michał Kołodziejczak w rozmowie z TOK FM odniósł się do tych słów.
? Płonące opony są symbolem strajków w Europie i zapowiedzią jeszcze ciekawszych rzeczy niż widzieliśmy wczoraj. Będę chciał iść drogą, która będzie prowadziła do celu. Kiedy pani mówi o Andrzeju Lepperze, to przypomina mi się, że to pan minister Ardanowski z nim strajkował. Myślałem, że ten chuligan to było o nim z tamtych czasów ? stwierdził Michał Kołodziejczak.
? Wiadomo, że forma była drastyczna. Prawie rok strajkowaliśmy w sposób, który nie powodował utrudnień w ruchu. Niestety władza jest tak oporna, że nic sobie z tego nie robiła. Będę się kierował skutecznością w swoich działaniach. Obrona polskiej racji stanu jest ważniejsza niż zachowanie przepisów ? powiedział Kołodziejczak.
TOK FM