pole uprawne
fot. www.mojarola.pl

Minister rolnictwa i rozwoju wsi, Jan Krzysztof Ardanowski w zdecydowany sposób odniósł się do zarzutów posłów pozycji, które jego zdaniem wprowadzają opinię publiczną w błąd.

Przypomnijmy, że posłowie PO ? Dorota Niedziela i Kazimierz Plocke podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej mówili o nieprawidłowościach w resorcie rolnictwa. Z kolei Marek Sawicki z PSL publicznie formułował zarzuty pod adresem ministra Ardanowskiego.

? Ostatnio pojawiły się informacje na temat nieprawidłowości w resorcie rolnictwa, a posłowie Platformy Obywatelskiej ? Dorota Niedziela oraz Kazimierz Plocke przedstawiali je podczas specjalnej konferencji prasowej. Z kolei były minister Marek Sawicki z PSL publicznie formułował zarzuty pod mim adresem ? powiedział minister Ardanowski.

? Jeżeli ktoś będzie kłamał na temat polskiego rolnictwa to spotka się z moją ostrą reakcją. Jestem politykiem i jestem odporny. Boli mnie jednak fakt, że zarzuty,, które wprowadzają opinię publiczną w błąd wychodzą od ludzi, którzy przez osiem lat tworzyli koalicję PO-PSL i odpowiadali za rolnictwo.

W swoim wystąpieniu minister Ardanowski powiedział także o kwestii skupu jabłek prowadzonego przez firmę Eskimos, odejścia Tadeusza Romańczuka z funkcji sekretarza stanu oraz o rynku konia arabskiego. Kluczowy był jednak aspekt wydatkowania funduszy unijnych.

? Unijne środki są pieniędzmi, które są należne polskim rolnikom. Tymczasem za złe gospodarowanie nimi przez koalicję PO-PSL musimy część ich zwracać. Dotychczas był to 1 miliard 250 mln złotych. Może o tym warto głośno mówić, o to pytać? ? mówił minister Ardanowski?

MRiRW