Sprawa nielegalnego uboju chorych krów, do którego dochodziło w rzeźni w Kalinowie odbiła się szerokim echem w całej Europie.
Z chwilą, kiedy na światło dzienne wyszły nieprawidłowości, do których dochodziło w polskiej rzeźni, pojawiły się doniesienia o nielegalnych praktykach, do których dochodziło także w innych państwach.
W 2018 roku podobne sceny do tych, które można było zaobserwować w Kalinowie, rozgrywały się także w niemieckiej miejscowości Bad Iburg (Dolna Saksonia). Chore zwierzęta, nie mogące poruszać się o własnych siłach, były wywlekane z ciężarówek, a następnie podnoszone na linach i pozbawiane życia bez wcześniejszego ogłuszenia. Chociaż Niemcy nie odczuli ekonomicznych konsekwencji tego incydentu, wyciągnęli poważne wnioski.
Minister rolnictwa Dolnej Saksonii, Barbara Otte-Kinast poinformowała, że zamierza wdrożyć nadzór wideo ubojni za pośrednictwem telefonów komórkowych.
Otte-Kinast o swoim pomyśle poinformowała podczas wywiadu dla Hannoversche Allgemeine, a podobne działania planują podjąć także inne landy ? między innymi Nadrenia Północna-Westfalia.
Inspektorzy mieliby mieć możliwość kontrolowania kamer rzeźni za pośrednictwem telefonów komórkowych.
Hannoversche Allgemeine