ubojnia - mięso wołowe
fot. Fotolia

Po aferze związanej z nielegalnym ubojem chorych krów, który odbywał się w rzeźni w Kalinowie, audytorzy Komisji Europejskiej wizytowali w tym tygodniu polskie ubojnie w poszukiwaniu ewentualnych nieprawidłowości.

W ciągu miesiąca Komisja Europejska ma przedstawić raport w tej sprawie, ale jak poinformował minister rolnictwa i rozwoju wsi, Jan Krzysztof Ardanowskiego, nie dotarły do niego żadne informacje, jakoby miały pojawić się jakieś nieprawidłowości.

? Inspektorzy unijni przejrzeli wszystkie procedury oraz wybrali zakłady, które odwiedzili, wizytowali. Cieszę się, że doszło do takiej kontroli. Chociaż ma ona charakter rutynowy, możemy upewnić się, że procedury polskiej weterynarii są takie same, jak w innych krajach i nie odbiegają od standardów. Jeżeli inspektorzy dostrzegą nieprawidłowości, da mi to możliwość ich korygowania ? powiedział szef resortu rolnictwa w rozmowie z Radiem Zet.

? Dotychczas nie było żadnego sygnału ze strony inspektorów, aby coś dramatycznego zostało przez nich dostrzeżone.

Radio Zet