Rolnicy odczuwają coraz większą niepewność związaną ze swoją dalszą działalnością. W Polsce głównymi problemami są obecnie ceny sprzedawanych przez nich produktów rolno-spożywczych i liczna konkurencja z zagranicy, obawa przed chorobami zwierząt ? takimi jak ptasia grypa czy afrykański pomór świń, a także coraz szersza działalność ekoterrorystów.
W Niemczech problemy rolników są nieco inne. Z badań przeprowadzonych przez Thünen-Institut oraz Volksbanks wynika, że głównym powodem obawy o przyszłość gospodarstw rolnych są kwestie związane z polityką rolną. Niemniej wszystko to sprowadza się do jednego mianownika ? rolnicy coraz częściej obawiają się inwestować w swoje gospodarstwa.
? Młody rolnik, który chce dziś zbudować nowy chlew, musi liczyć się z 50% ryzykiem dokonania złej inwestycji ? powiedział prof. Hiltrud Nieberg z Thünen-Institutna podczas kongresu rolniczego w Berlinie.
Według Nieberga narastająca niepewność związana z inwestycjami jest kluczowym powodem obecnego niezadowolenia w rolnictwie. Rolnicy niechętnie zapatrują się również na wymogi zrównoważonego rolnictwa. O opłacalności można mówić w przypadku najtańszej technologii produkcji. Jeśli ktoś chce pójść inną drogą, musiałby otrzymać rekompensatę finansową na pokrycie zwiększonych kosztów produkcji. W przeciwnym razie może być mu niezwykle ciężko.
Według Nieberg ??wdrożenie metod zrównoważonego rolnictwa jest możliwe, pod warunkiem jeśli rolnikom zaoferuje się premie za ochronę środowiska lub dobrostan zwierząt. Mogłoby to umożliwić rolnikom dostosowanie ich systemów produkcji do oczekiwań społecznych i zachęcić do takich rozwiązań.
W ankiecie, która została przeprowadzona wśród niemieckich rolników pod koniec 2019 roku, około 75% z ponad 300 ankietowanych wymieniło niepewność i zmiany w polityce rolnej jako największą przeszkodę dla inwestycji.
Krytyczna opinia publiczna na temat rolnictwa ma z kolei największy wpływ na negatywne nastroje ponad 70% ankietowanych rolników.
Źródło: www.agrarheute.com / www.mojarola.pl