Wojna handlowa pomiędzy Chinami, a Stanami Zjednoczonymi wskazywała na to, że coraz więcej państw będzie miało szanse uzyskać zgodę na eksport mięsa drobiowego na terytorium Państwa Środka.
Chiny zmagają się z wirusem afrykańskiego pomoru świń i szukają alternatyw dla stale pomniejszających się zapasów wieprzowiny. Jeszcze niedawno bardzo dobrze w tej kwestii wyglądały perspektywy Polski, która uzyskała zgodę na eksport mięsa z kolejnych zakładów.
Jeszcze kilka dni temu można było odnieść wrażenie, że Chiny otwierają się na dostawy drobiu z niemalże wszystkich państw świata, a zamówienia z tego państwa mają bardziej polityczny niż ekonomiczny charakter.
Tymczasem nastąpił nagły zwrot akcji, który wskazuje na to, że amerykańsko – chińska wojna handlowa wkracza w nową fazę, a obie strony uzgodnią wzajemne, symboliczne ustępstwa.
Stany Zjednoczone dążą do tego, aby Chiny stały się otwarte na amerykańskie produkty rolno?spożywcze, głównie soję. Tymczasem analitycy przewidują, że Chiny zamiast na import soi, zdecydują się na import drobiu z USA.
Jeżeli powyższe przypuszczenia potwierdzą się, będzie to zła informacja dla polskich producentów drobiu.
KIPDiP