W piątek w Białej Podlaskiej rozpoczął się proces rolników, którzy nie dopuścili do uboju zdrowych świń w ramach walki z rozprzestrzeniającym się wirusem afrykańskiego pomoru świń.
Do sytuacji doszło w lipcu 2018 roku w miejscowości Dawidy na Lubelszczyźnie. Rolnicy wspierani przez Unię Warzywno-Ziemniaczaną nie dopuścili do uboju świń w pięciu gospodarstwach, w których nie wykryto wirusa ASF. Świnie miały zostać uśpione, aby nie dopuścić do rozprzestrzenienia się choroby. Według rolników zwierzęta były zdrowe i nie istniała potrzeba ich zabijania.
Rolnicy biorący udział w proteście zablokowali przejazd samochodu, którym jechali weterynarze mający dokonać uboju. Po jego zakończeniu, prokuratura w Parczewie wszczęła dochodzenie w sprawie pozbawienia wolności pracowników inspekcji weterynaryjnej, ale ostatecznie umorzyła postępowanie ? zrobiła to natomiast policja w sprawie o wykroczenie.
Zanim rozpoczęła się rozprawa, rolnicy zorganizowali pikietę. Kiedy oskarżeni rolnicy pojawili się na sali sądowej, okazało się, że brakuje w niej miejsca.
Unia Warzywno-Ziemniaczana