świnie - hodowla na wolnym wybiegu
fot. Fotolia

Stado świń z Osieka na Dolnym Śląsku, które zjadło swojego właściciela, zostanie zabite, a następnie zutylizowane ? poinformował powiatowy lekarz weterynarii.

Do tragedii doszło najprawdopodobniej w pierwszych dniach 2020 roku. 71-letni hodowca świń po raz ostatni był widziany żywy w sylwestra, po czym 8 stycznia jego szczątki zostały znalezione przez sąsiada.

Mężczyzna znany był w okolicy z faktu, że często nadużywał alkoholu. Po przeprowadzeniu sekcji zwłok stwierdzono, że zmarł w wyniku zawału serca lub zasłabł i upadł, a świnie, które nie były utrzymywane w chlewie, tylko swobodnie chodziły po terenie posesji, prawdopodobnie zjadły go z głodu.

W dalszym ciągu trwa śledztwo w sprawie, które prowadzi lubińska prokuratura. Na mocy decyzji powiatowego lekarza weterynarii pewne jest natomiast, że stado liczące 12 świń zostanie zabite i zutylizowane, a ich mięso na pewno nie trafi do sprzedaży.

Źródło: www.lubin112.pl